Po kilku poważnych poślizgach w kozakach postanowiłam zrobić premierę śniegowcom zakupionym w tym roku. Przewidywałam, że będzie jak rok temu - dwadzieścia stopni na minusie przez kilka miesięcy. Na razie zima jest łaskawsza, ale to się będą moje relaksy marnować. Jedno wyjście na pocztę, a już kocham je całym sercem.
piątek, 20 stycznia 2012
[64] Śniegowce wyszły
Po kilku poważnych poślizgach w kozakach postanowiłam zrobić premierę śniegowcom zakupionym w tym roku. Przewidywałam, że będzie jak rok temu - dwadzieścia stopni na minusie przez kilka miesięcy. Na razie zima jest łaskawsza, ale to się będą moje relaksy marnować. Jedno wyjście na pocztę, a już kocham je całym sercem.
poniedziałek, 9 stycznia 2012
[63] Dla tęskniących za śniegiem
Przyznam, że wcale nie tęsknię za prawdziwą zimą z tonami śniegu. Nie lubię zimy w mieście, gdy nie da się chodzić, bo nikomu nie chciało się odśnieżyć. I gdy psie kupy są nader widoczne. Ale miło jest popatrzeć na połacie śniegu gdzieś w kraju. Jadąc na Święta napatrzyłam się na nie przez kilka godzin, więc dawkę zimowej atmosfery mam już zaliczoną.
niedziela, 8 stycznia 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)