Po kilku poważnych poślizgach w kozakach postanowiłam zrobić premierę śniegowcom zakupionym w tym roku. Przewidywałam, że będzie jak rok temu - dwadzieścia stopni na minusie przez kilka miesięcy. Na razie zima jest łaskawsza, ale to się będą moje relaksy marnować. Jedno wyjście na pocztę, a już kocham je całym sercem.
Ja dziś widziałam przez 3 sekundy śnieg! Mój pierwszy tej zimy. Ale padał może z 5 minut i temperatura +4 mu nie służyła... :(
OdpowiedzUsuńchciałabym takie;))
OdpowiedzUsuńSuper wynalazek na srogie zimy. U mnie póki co chyba lekka odwilż..
OdpowiedzUsuńmialam identyczne!! =D zostaly u rodzicow....
OdpowiedzUsuńSuper! :)
OdpowiedzUsuń