wtorek, 29 listopada 2011

[59] Zakupione - fotowyzwania dzień 29.

W ostatnich dniach siedzę na tyłku i raczej nie biegam po sklepach, więc w temacie:
Day 29 - purchased
nie mogę pokazać nic dzisiejszego. Ostatnie spektakularne zakupy odbyły się podczas wypadu do jednej ze stolic mody. Moja szafa wzbogaciła się o sporo przyjemnych ciuchów, ale chyba najwięcej miejsca w bagażu zajęły torebki. Dlatego to je dziś zaprezentuję. To i tak nie wszystkie, bo przygarnęłam też jeszcze dwie na prezenty. W ogóle wiąże się z nimi wstydliwa historia. Otóż z powodu nadmiaru torebek nie pomieściłam się w walizce. Na szczęście moi gospodarze tydzień później lecieli do Warszawy i dostarczyli je bezpiecznie do mych rąk. Zajęły im całą walizkę o_O

2 komentarze:

  1. Ja przez kilka dobrych lat miałam ogromną słabość do torebek, na szczęście (dla mojego portfela) trochę mi przeszła... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ta zilono brazowa aktowka - mam z tej samej serii cala granatowa z brazowymi dodatkami i kocham ja przeokropniascie :D dobry wybor kobietko hehe :D

    OdpowiedzUsuń